Wielu
użytkowników noży zadaje sobie pytania w stylu: Jaki jest "złoty środek ", jak
ostrzyć nóż by nas nie zawiódł? Jak to zrobić by jednocześnie ostrze dobrze trzymało
ostrość i nie traciło przy tym agresji cięcia ? No i jak się przy tym nie zamęczyć?
W
poniższym poradniku zajmę się dwoma ulubionymi typami stali :
Stalami "wysokostopowymi"
z dużą ilością dodatków stopwych, które tworzą trwałe i twarde węgliki jak np.
węglik wanadu, wolframu, chromu i podobne. Do tego rodzaju stali należy np.
popularna D2, 440C czy S30V.
Na wstępie zakładamy,że mamy albo
nowy nóż z prawidłową firmową krawędzią tnącą (KT), albo już sobie taką
wyprowadziliśmy.
Przypominam KT wyprowadzamy najlepiej na diamentowych
ostrzałkach (mają one tę przewagę nad kamieniami, że zbierając agresywnie nie
wyrywają węglików z osnowy w stalach wysokostopowych).
Teraz
określę czym dla mnie jest "ostrość robocza" i tu muszę powiedzieć, że
doszedłem do tego latami praktyki (używam noży od dziecka i sam je sobie zawsze
ostrzyłem ) i co oznacza określenie "nóż do pracy" .
"Ostrość
robocza" , to taka ostrość która nie pozwala na sekcję muchy w locie, ba często
nawet słabo goli włosy z przedramienia... za to z jednakową łatwością radzi sobie
z pomidorem jak i twardym suchym patykiem. Do tego czyni to długo .
"Nóż
do pracy" , to taki nóż , która sam z siebie powinien nam przyzwoicie zastąpić
przynajmniej trzy inne wyspecjalizowane noże w podstawowych czynnościach.
Czego
potrzebujemy by właściwie dbać o ostrość noża.
Przynajmniej 2 lepiej
3 osełek diamentowych o gradacjach w przybliżeniu 400 / 800 (150, 300, 600)
Jednego
lub dwóch kamieni . Ja preferuję brązowy kamień ze Spyderco TriAngle i tylną kamienną
stronę ostrzałki DC4 Fallknivena (ten kamyk czyni cuda) .
Pół
metra pasa z "prawdziwej skóry" przymocowanego do ściany,klamki okna ...czegokolwiek
byle moglibyśmy trzymać drugi koniec ręką i regulować napięcie.
Do
wyboru pasty ścierne , gumki polerskie itp do ewentualnego smarowania skóry.
Główne
zasady :
Nigdy nie dopuszczamy do takiego uszkodzenia KT by trzeba było
ją odbudowywać od początku.
Noże co do których mamy wątpliwości przeprofilowujemy
"po swojemu" .
Po każdym solidnym użyciu podostrzamy nóż.
Wszelkie
uszkodzenia KT naprawiamy w razie możliwości na bieżąco.
Nigdy nie dociskamy
mocno noża do osełki . Zawsze dociskamy mocno do paska.
Każdy ruch osełki
po KT staramy się sobie uzmysłowić i wizualizować w powiększeniu.
Zawsze
myślimy "po co" tak, a nie inaczej.
Nie sprawdzamy wyników co chwilę podczas
ostrzenia.
Jeśli mamy możliwość, ostrzymy na mokro.
Zaczynamy.
Właśnie staliśmy się posiadaczami upragnionego noża. Zakładamy,że jest on
świetnie naostrzony i ma prawidłowo wyprowadzoną KT .
Bawimy się do woli,
aż stwierdzamy ..."coś tu nie tak "
W pierwszej kolejności chwytamy
za diamenty o gradacji do wyboru 300 / 400 a nawet 600 i podostrzamy nóż według
posiadanych nawyków i umiejętności . Po dwukrotnym pojawieniu się tzw "drutu"
na ostrzu kończymy.
Drut - jest to zawiniecie Krawędzi Tnącej (KT)
na jedną stronę powstałe w wyniku ostrzenia strony przeciwnej . Niwelujemy je
ostrzac naprzemiennie i na końcu polerując KT . Nie usuniecie drutu może spowodować
wrażenie ostrosci i agresywnosci noża ,niestety nasz przyjaciej szybko sie wykrusza
i nóż staje sie szybko tepy.
Mamy już ostry nóż , jednak bardzo nierówną
KT.
W tym momęcie wskazane jest użycie osełek o wysokiej gradacji, oczywiście
leciutko z wyczuciem. Sam preferuję maksymalnie gradację białego kamienia od Triangla
Spyderco dla węglówek, drobne diamenty dla nierdzewek i D2. Jednak dla uogulnienia
pozostańmy na gradacjach maksymalnie 600/800.
Teraz nakładamy na pas(odrobinę)
tego co akurat uznajemy za najlepsze (pastę polerską, rózne mazidła i co kto lubi)
i "polerujemy" KT przez czas jakiś wykonując ruchy balwierza z brzytwą. Bez względu
na kształt szlifu dociskamy nóż na przemian płazami i KT. Usuwa to "drut" i łagodzi
przejście pomiędzy KT a płazem.
Filmy w zwolnionym tempie by było wszystko
widać.
Po
umiejętnym wyrównaniu krawędzi otrzymujemy nóż bardzo ostry , jednak często mało
agresywny . Tu zaczyna się różnica miedzy D2 , a NC6 . NC6 możemy polerować aż
do uzyskania "lustra" na krawędzi tnącej , niestety D2 stanie się w takim wypadku
bardzo mało agresywna.
Przedstawię
teraz swój ulubiony sposób wykańczania ostrza.
Po obróbce jaką przedstawiliśmy
powyżej osobiście preferuję :
Dla D2 - kilkunastokrotne "smyrnięcie" KT
po brązowym pręcie triangla pod kątem odrobinę większym od wyprowadzonego, ponowne
(dużo krótsze) "przepucowanie" na pasku i w celu utrwalenia agresji wykończenie
kamykiem z ostrzałki DC4 .
Dla NC6 - polerowanie KT( na coraz mniejszych
gradacjach, przedzielonych paskiem) i końcowe nadanie agresji kamykiem z DC4 .
Tak naostrzony nóz jednakowo łatwo tnie mięso, warzywa, liny i szmaty. Jest agresywny
i wytrzymuje długi czas pracy.
Dodam też, że każdy ostrzy jak potrafi...
wystarczy żeby umiał wyprowadzić równą KT za pomocą niskich gradacji, to czy potem
podostrzy na trianglu/Lanskim czy z ręki (byleby nie dociskał), to jeśli zastosuje
sie do wskazówek powyżej bedzie zadowolony. Dbaj o nóż i szanuj go, a odwdzięczy
się tym samym.
Celowo nie opisywałem tu wyprowadzania krawedzi itp, gdyż
tę wiedzę możemy uzyskać z wielu for internetowych, instrukcji obsługi osełek
jak i dojść do niej samemu. Mam nadzieje jednak, że zawarte w tym tekście porady
pomogą zrozumieć nóż i lepiej o niego dbać.
21-07-2010 Lech Furmanek (Kangoo)
Jeśli chcesz być informowany o nowych dostępnych
nożach, nowych artykułach, tutorialach, zmianach na stronie - podaj swój
email.
If you wish to be informed about new available knives, new articles, tutorials,
changes to the site - enter your email.